24 marca 1999 roku spadły na Jugosławię pierwsze bomby zrzucone przez NATO. Trzy dni później, 27 marca, "niewidzialny" F-117A (Stealth Fighter) został zestrzelony w Wojwodinie w rejonie miejscowości Budanovci. Serbski prezydent Tomislav Nikolić powiedział podczas tegorocznych obchodów 15. rocznicy ataków na Jugosławię, że do dziś nikt nie przeprosił Serbii za ten nielegalny akt agresji. Z kolei premier Kosowa Hashim Thaci określił tę datę jako "wielki dzień dla Republiki Kosowa, dla obywateli Kosowa, dla wszystkich Albańczyków. Jest to dzień rozpoczęcia bombardowań NATO przeciwko Serbii, po osiągnięciu porozumień w Rambouillet."