Szopska i burek na przystawkę, czyli zamiast wstępu

Do Prisztiny dotarliśmy samochodem w przeddzień 5. rocznicy ogłoszenia niepodległości przez Kosowo, która przypada na 17 lutego. Był to kraj wówczas dla nas nieznany i trudny do zrozumienia. Na ulicy spotkaliśmy tłumy ludzi, którzy nie zważając na zimowy chłód, świętowali niepodległość, manifestując radość z życia w wolnym kraju. I tylko znajdujące się wzdłuż dróg tablice po angielsku, albańsku i serbsku informowały, że wciąż stacjonują tu międzynarodowe siły pokojowe, w skład których wchodzą wojskowi, policjanci, gdzie działa misja Unii Europejskiej z udziałem sędziów, prokuratorów, celników i ekspertów różnych specjalizacji niezbędnych do przywrócenia normalnego funkcjonowania w tym kraju. To wszystko ciekawiło i zobowiązywało do dokumentowania faktów - ze wstępu.

Drodzy Przyjaciele, Znajomi i Czytelnicy - od dzisiaj możecie kupić Pisane w kotle - książka w „Księgarni Dosłownej” mieszczącej się w Centrum Kultury w Lublinie przy ul. Peowiaków 12. Polecam wszystkim zainteresowanym wizytę w tej placówce, która prowadzi przesympatyczny p. Rafał Rutkowski. Księgarnia ta ma wyłączność na sprzedaż mojej książki.  Zapraszam. ? ? ?

Osoby zainteresowane otrzymaniem książki drogą pocztową zapraszam do kontaktu mailowego : Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

https://www.gallant.pl/ksiazka-pt-pisane-w-kotle.html