Według Kosowskiej Agencji Wywiadowczej ( KIA) trzech kosowskich Albańczyków poległych w walkach w macedońskim Kumanowie oraz jeden z zastrzelonych tam Macedończyków w zamian za korzyści finansowe współpracowało z Macedońską Służbą Bezpieczeństwa i Wywiadu (DBK). Z uzyskanych przez KIA informacji wynika, że 30 - godzinna krwawa batalia pomiędzy terrorystami a siłami policyjnymi i wojskowymi Macedonii, która rozegrała się 9 i 10 maja br. w Kumanowie, była wcześniej zaplanowana, a terroryści, mieli otrzymać w zamian 2 miliony euro. W efekcie tych walk poległo 14 napastników i 8 policjantów z Macedonii oraz aresztowano około 40 osób.
Pierwsza z prawdopodobnych hipotez - jak piszą miejscowe media - zakłada, że za rozruchami stoją Macedońskie Służby Bezpieczeństwa i Wywiadu, które w ten sposób chciały odwrócić uwagę od problemów Nikoli Gruevskiego - premiera rządu macedońskiego. Od kilku miesięcy jest oskarżany o doprowadzenie do kryzysu politycznego i gospodarczego, jaki przeżywa Była Jugosłowiańska Republika Macedonii ( FYROM).