Przyznaję, nadużywam tytułu, bo z Prisztiny do Belgradu nie ma 442 kilometrów.  Niemniej jednak właśnie ta piosenka Bajagi i Instruktorów jak zwykle towarzyszyła nam w podróży po Bałkanach.

 

http://blogi.kurierlubelski.pl/gallant/2013/12/18/mini-bedeker-442-do-beograda/